author img

Ewelina Łapińska

4 trendy m-commerce, które warto śledzić w 2021 roku

Rok 2020, który przyniósł światu pandemię koronawirusa oraz związane z nią obostrzenia, wiele zmienił w kwestii naszych przyzwyczajeń zakupowych. Przez znaczną jego część praktycznie wszystkie branże poza FMCG (fast-moving consumer goods – towary szybko zbywalne) zmuszone były zamknąć swoje sklepy stacjonarne i w całości przenieść się ze sprzedażą do Internetu.

Przyspieszyło to trend obserwowany w ostatnich kilku latach – klienci masowo rzucili się na zakupy w sieci, przy stale rosnącym udziale sprzedaży z mobile. Jak wynika z raportu Hootsuite Digital 2021, już około 70% użytkowników urządzeń mobilnych korzysta z aplikacji zakupowych.

Z tego artykułu dowiesz się, jak wygląda obecna sytuacja w branży m-commerce, jakie miejsce zajmują w niej aplikacje mobilne oraz które trendy warto obserwować.

M-commerce w Polsce i na świecie w 2021

W minionym roku udział mobile commerce w całym światowym rynku e-commerce osiągnął 67,2% i przewiduje się, że szybko przekroczy 70% (dane Statista). Liczby te powinny być jasnym sygnałem dla branży, że oferowane przez nią doświadczenie zakupowe na smartfonach powinno być jak najlepsze.

By tak się stało, wiele firm decyduje się stworzenie własnej aplikacji mobilnej. Jak wskazują wyniki badania Koszyk Roku 2020, przeprowadzone na 100 największych polskich sprzedawcach online, już 48% największych polskich sklepów internetowych oferuje klientom zakupy przez natywne aplikacje mobilne lub przez progresywne aplikacje webowe (PWA). Liderami na tym polu są sklepy z branży mody i elektroniki. Jednak zaledwie 5% e-sklepów oferuje klientom oba te rozwiązania jednocześnie – czyli zarówno aplikację natywną, jak i webową. Czy to jednak wystarcza konsumentom?

1. Aplikacja mobilna w strategii omnichannel

By utrzymać się na rynku, sklepy e-commerce muszą być dostępne dla klientów w wielu kanałach jednocześnie. Kolejne badanie, tym razem przeprowadzone przez Salesforce, pokazuje, że aż 75% klientów oczekuje spójnego doświadczenia zakupowego niezależnie od kanału. Czy w świecie online, czy offline – sklepy muszą starać się tak samo. Jeśli tak nie czynią, to ryzykują, że aż 73% z powyższych ¾ klientów zakupy zrobi gdzie indziej. Jest zatem oczywiste, że podejście omnichannel może przynieść firmom z branży e-commerce długoterminowe korzyści.

Jak dobrze wykorzystywać aplikację mobilną w strategii omnichanel? Ciekawym przykładem jest tu rozwiązanie marki Lidl, oparte o aplikację Lidl Plus. W ubiegłym roku sieć wprowadziła własny system płatności o nazwie Lidl Pay, dostępny w aplikacji i nie wymagający modułu NFC (ang. near-field communication, czyli komunikacja bliskiego zasięgu, pozwalająca na bezprzewodową wymianę danych na odległość do 20 cm). Dokonywanie płatności odbywa się na takiej samej zasadzie, jak aktywacja bonów rabatowych – wystarczy zeskanować własny kod QR za pomocą zamontowanego przy kasie czytnika. Dzięki temu rozwiązaniu marka, która już zbiera dane o użytkownikach online, może dodatkowo poznawać ich zachowania w środowisku offline. Pozwala to na jeszcze lepszą personalizację komunikacji wysyłanej do klientów oraz kierowanie promocji opartych na historii ich zakupów poczynionych w sklepach stacjonarnych. W zamian klient uzyskuje wygodę w postaci cyfrowych paragonów oraz aktywowanie promocji i płatność za jednym skanowaniem kodu QR.

2. Rozszerzona rzeczywistość (AR) a wzrost konwersji

Wykorzystywanie rzeczywistości rozszerzonej (AR, od ang. augmented reality) to trend, który obserwujemy od pewnego już czasu, ale szczyt popularności technologia ta wciąż jeszcze ma przed sobą. Wiadomo, że AR może decydująco wpłynąć na decyzję zakupową klienta. 40% respondentów biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez firmę Interactions stwierdziło, że byliby skłonni zapłacić więcej za dany produkt, gdyby mogli go wypróbować w AR. A aż 72% z nich przyznało, że kupiło produkty, których kupić nie planowało właśnie pod wpływem doświadczenia oferowanego przez rzeczywistość rozszerzoną.

Jak to wygląda w praktyce? Sieć Douglas udostępnia aplikację o nazwie Beauty Mirror, która pozwala wirtualnie „przymierzyć” różne produkty do makijażu oraz ich warianty. Początkowo można było z niego korzystać jedynie w salonach stacjonarnych. Z AR zaczęła także korzystać aplikacja mobilna serwisu internetowego z produktami handmade Etsy. Użytkownicy aplikacji na iOS, dzięki dostępowi do kilku milionów propozycji z kategorii Obrazy, Fotografia i Wydruki, mogą sprawdzić czy dany produkt zmieściłby się w ich wnętrzu oraz jak komponowałby się z zastanym otoczeniem.

3. Aplikacje mobilne – więcej niż koszyk zakupowy

Z raportu State of Mobile 2021, przygotowanego przez App Annie wynika, że użytkownicy smartfonów spędzają siedem razy więcej czasu w aplikacjach natywnych, niż w przeglądarkach. Aplikacje mobilne mogą zatem znacząco zwiększać lojalność klientów – pod warunkiem, że oferują coś więcej, niż standardowe zakupy. Co to może być? Dostęp do programu lojalnościowego, oferty specjalne czy funkcja przechowywanie paragonów. Robi tak wiele marek.

Dla przykładu: sklep Nike daje użytkownikom swojej aplikacji dostęp do najnowszych produktów (np. priorytetowy dostęp do nowości i możliwość rezerwacji najnowszych modeli jeszcze przed ich wejściem do sprzedaży), a polski potentat e-commerce, marka CCC, przeniosła do aplikacji mobilnej cały swój program lojalnościowy (nie ma już fizycznych kart klubowych, wszystkie zakupy są rejestrowane bezpośrednio w apce). Co więcej marka ta, poza programem lojalnościowym oraz sekcją inspiracyjną, tworzoną przez influencerów i redaktorów magazynów modowych, zapowiada kolejne funkcje zwiększające atrakcyjność aplikacji mobilnej. Wśród nich znajdzie się skaner 2D esize.me, który umożliwi pomiar rozmiaru stopy i dobór obuwia bez konieczności wizyty w salonie sprzedaży.

4. M-commerce i media społecznościowe

Czy posiadanie własnej aplikacji mobilnej to jedyny dostępny sposób „podłączenia” się pod globalny pęd do handlu mobilnego? Oczywiście, że nie. Od zeszłego roku produkty można sprzedawać posiadaczom smartfonów jeszcze szybciej i skuteczniej dzięki Facebook Shops, czyli rozwiązaniu, które umożliwia prowadzenie sklepu z poziomu Facebooka połączonego z Instagramem. Jest to rozwiązanie stworzone z myślą o małych i średnich firmach, którym zależy na rozwoju w m-commerce.

Jednak nie tylko firma Marka Zuckerberga ma dobre wyczucie czasu jeśli chodzi o nowe rozwiązania, które wykorzystują globalny pęd do m-commerce. Coraz chętniej z mediów społecznościowych w rozwoju e-commerce korzystają także wielcy gracze detaliczni. W grudniu 2020 roku amerykańska sieć supermarketów Walmart nawiązała współpracę z aplikacją TikTok i wzięła udział w teście zakupów przeprowadzanych na żywo na tej właśnie platformie. Rezultaty eksperymentu okazały się na tyle zachęcające, że w marcu tego roku Walmart zdecydował się na kolejne wydarzenie o podobnym charakterze. Podczas godzinnego live’a o nazwie „Spring Shop-Along: Beauty Edition” influencerzy prezentowali produkty marek NYX, Maybelline i Marc Jacobs, a uczestnicy mogli w tym czasie dokonywać zakupów.

Podsumowanie

Liczby pokazują jasno, że jeśli branża e-commerce chce wykorzystać trwający mobile-boom, to powinna większą uwagę przyłożyć do m-commerce, chociażby poprzez inwestycję we własną apkę mobilną. Natywna aplikacja mobilna daje największe możliwości, jeśli chodzi o zaangażowanie użytkownika np. poprzez kompatybilność z technologią rozszerzonej rzeczywistości. Warto zaznaczyć, że dzięki rozwiązaniom takim, jak np. React Native, można stworzyć jedną aplikację mobilną zarówno na iOS, jak i na Androida. Można również pokusić się o integrację apki mobilnej z istniejącym sklepem internetowym, np. opierając aplikację na systemie Magento 2.

Należy jednak pamiętać, że dostępnych opcji jest wiele i ich wybór powinien być podyktowany aktualnym poziomem rozwoju naszego biznesu, a także charakterem naszej grupy docelowej i jej potrzeb.

W kolejnym artykule przyjrzymy się rozwiązaniu konkurencyjnemu do natywnych aplikacji mobilnych, czyli PWA (ang. progressive web app – aplikacja internetowa uruchamiana jak zwykła strona www). Obecnie technologia ta nie daje aż takich szerokich możliwości jak aplikacja natywna, jednakże z uwagi na dużo niższe koszty wdrożenia dla wielu e-biznesów może być atrakcyjną alternatywą, umożliwiającą wejście w świat m-commerce.

Aplikacja mobilna oparta o istniejący sklep?

Przeczytaj również: