author img

Mateusz Szteliga

Core Web Vitals - jaki mają wpływ na funkcjonowanie i pozycjonowanie sklepów internetowych?

Już od dłuższego czasu w branży SEO i nie tylko, można usłyszeć o Core Web Vitals. Dla wielu osób to zagadnienie jest jeszcze zagadką, dla specjalistów SEO to codzienność, a programiści czasem woleliby o tym nie słyszeć. Niestety dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, co to jest Core Web Vitals, informujemy, że jest to najwyższy czas na zapoznanie się z tym tematem. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, Google ogłosiło, że od maja 2021 roku wspomniane wskaźniki będą czynnikiem rankingowym. Więcej informacji na ten temat można znaleźć m.in. tutaj i tutaj. Mówiąc prościej, będą mieć wpływ na pozycje stron w organicznych wynikach wyszukiwania.

Artykuł porusza takie zagadnienia jak:

  • czym są Core Web Vitals,

  • jakie mają znaczenie dla sklepów internetowych,

  • jak sprawdzić wskaźniki CWV dla sklepu internetowego.

Zadaniem wyszukiwarki Google jest wyświetlanie użytkownikom najbardziej trafnych wyników organicznych i nie tylko, dla ich zapytania. Całe działanie opiera się na skomplikowanych algorytmach, które wciąż są udoskonalane w celu poprawy jakości oferowanych wyników. Algorytmy oceniają stronę pod różnymi aspektami w celu przygotowania rankingu.

Weryfikują więc treść – jej jakość, merytoryczność oraz wiarygodność, a także linkowanie wewnętrzne, UX oraz optymalizację techniczną. Wszystko po to, aby internauta otrzymał najbardziej wartościowe wyniki spełniające jego oczekiwania. Z tego względu już w maju i listopadzie 2020 roku Google ogłosiło zmiany w swoim algorytmie, wprowadzają Core Web Vitals. Jest to część większego projektu o nazwie Page Experience Signals, którego zadaniem jest stanie na straży jakości oraz dobrych doświadczeń użytkowników stron internetowych.

Core Web Vitals, czyli podstawowe wskaźniki internetowe

Jak już można się domyślić, podczas audytowania strony internetowej nie można pominąć analizy pod kątem jakości strony. Składają się na nią liczne czynniki, jak prędkość ładowania strony, brak przesunięć elementów, czy też interaktywność oraz inne. W dokładnej weryfikacji mogą nam pomóc różnorodne narzędzia takie jak: Google Search Console, PageSpeed Insights, Web.dev, GTmetrix, Test Pingdom, czy też zakładka Performance w konsoli przeglądarki Google Chrome. Dostępnych narzędzi jest mnóstwo, zarówno oferowanych przez Google, jak również i udostępnianych przez zewnętrznych dostawców. Każde z nich pokazuje nieznacznie różniące się od siebie informacje przedstawione w mniej lub bardziej przystępny sposób. Czasem może to doprowadzić do trudności z wyciągnięciem trafnych wniosków.

Na szczęście Google wdrożyło Core Web Vitals, których zadaniem jest między innymi uproszczenie raportu na temat wczytywania się strony, oraz wskazanie, na co powinno się zwracać uwagę podczas optymalizacji serwisu.


Więcej szczegółowych informacji na temat Google Core Vitals znajduje się na oficjalnej stronie https://web.dev/vitals/.


Nowe wytyczne Google są w taki sposób skonstruowane, aby nawet osoba nieposiadająca specjalistycznej wiedzy technicznej była w stanie wykryć błędy związane z działaniem strony oraz dokonać ich modyfikacji. Wskaźniki Core Web Vitals informują nas krok po kroku, co należy w pierwszej kolejności zmodyfikować, by uzyskać zadowalające wyniki prędkości wczytywania strony oraz User Experience.

Wpływ optymalizacji Core Web Vitals na sklep internetowy i działania SEO

Wiele osób zastanawia się, czy Core Web Vitals będzie mieć wpływ na pozycjonowanie strony. Niektórzy specjaliści twierdzą, że tak, inni zaś, że nie do końca. Niemniej jednak, jak już wspominaliśmy, Google ogłosiło, że od maja 2021 będzie brać omawiane wskaźniki jako czynniki rankingowe. Nie będą to jednak najważniejsze czynniki, lecz tylko jedne z wielu sygnałów, które będą brane pod uwagę w trakcie tworzenia rankingu. Z tego względu optymalizując sklep internetowy pod wspomniane wskaźniki, dokładamy za każdym razem po kilka puzzli, tworząc całą solidną układankę. Efektem są oczywiście wysokie wyniki organiczne oraz zadowolenie klientów.

Pamiętajmy, że treści, jakie znajdują się na stronie, wciąż będą mieć duże znaczenie dla SEO, a zoptymalizowanie samych wskaźników Google Core Web Vitals nic nie da, jeżeli nie zadbamy o profesjonalny content, odpowiedni dobór fraz kluczowych, optymalizację title, zniwelowanie duplikacji czy też dostosowanie serwisu do pozostałych sygnałów, jakie bierze pod uwagę wyszukiwarka Google.

Dla wyszukiwarki Google coraz bardziej liczy się użytkownik końcowy. Z tego względu algorytmy są tak optymalizowane, aby internauta zawsze znalazł w krótkim czasie najbardziej wartościowe treści realizujące jego cel, bądź podsuwające alternatywne rozwiązania, które również może potrzebować.

Jeżeli więc witryna internetowa będzie słaba technicznie, czyli niedostosowana do urządzeń mobilnych, do tego wczytująca się bardzo długo, a wiele elementów będzie przeskakiwać w trakcie ładowania się w przeglądarce Użytkownika, oraz pojawi się mnóstwo popupów zakrywających znaczną część treści, to z pewnością użytkownicy opuszczą stronę, nie wykonując żadnych konwersji. W ten sposób wygenerujemy jedynie bardzo wysoki współczynnik odrzuceń. Z tego względu, prędkość wczytywania strony ma bardzo duże znaczenie nie tylko dla fizycznych użytkowników internetu, lecz również dla botów Google, które to dzięki ocenie jakości strony wiedzą, co należy nagrodzić wyższymi pozycjami w SERPach.

Już nie takie nowe wskaźniki Core Web Vitals mogą wprowadzać zawirowania w SERPach, niemniej jednak, zanim weźmiemy się za ich optymalizację sprawdźmy, czy inne elementy sklepu internetowego są dopracowane w każdym calu. Mowa tu o znacznikach title, nagłówkach, przekierowaniach, duplikatach treści, czy też linkowaniu wewnętrznym itd., czyli czynnikach mających kluczowe znaczenie dla SEO.

Kluczowe wskaźniki Core Web Vitals dla sklepu internetowego

Chcąc zoptymalizować i pozycjonować swoją stronę internetową, powinniśmy najpierw wykonać odpowiednie testy, które przybliżą nam aktualny stan witryny, z jakim mamy do czynienia. Służą temu wspomniane powyżej narzędzia do analizy.

Poniżej przykład testu wykonanego za pomocą Page Speed Insights:

Jak można zauważyć, u samej góry znajdują się 3 najważniejsze wskaźniki Core Web Vitals, a mianowicie CLS, LCP i FID, przedstawione za pomocą poziomych pasków. To one właśnie najbardziej wpływają na komfort korzystania ze strony i powinny „świecić się” na zielono.

Źródło: https://web.dev/vitals/

Chcąc jednak dokładnie zrozumieć, czego tak naprawdę wymaga od naszej strony wyszukiwarka Google, warto bliżej zaznajomić się ze wskaźnikami FID, LCP i CLS.

Largest Contentful Paint (LCP)

Jednym z pierwszych wskaźników Core Web Vitals, jakie omówimy, jest Largest Contentful Paint. To dzięki niemu Google zweryfikuje, w jakim czasie zostanie wyświetlony użytkownikom największy element strony. Może to być na przykład określony akapit tekstu bądź też zdjęcie.

Poniższy przykład zaczerpnięty z https://web.dev/lcp/ przedstawia czas ładowania poszczególnych elementów strony CNN, gdzie największy element, czyli zdjęcie załadował się dopiero w piątej ramce.

Źródło: https://web.dev/lcp/

Kolejnym przykładem jest ładowanie się wyników wyszukiwania Google, gdzie możemy zauważyć, że LCP wskazuje na blok tekstu, który został załadowany znacznie szybciej, bo już w 2 ramce. Poszczególne zdjęcia zostały doładowane nieznacznie później, ale to akapit tekstu w tym wypadku jest największym elementem.

Dokonując analizy własnego sklepu internetowego bądź strony powinniśmy zadbać, aby największy element był wczytywany maksymalnie po 2,5 sekundy.

Źródło: https://web.dev/lcp/

W wielu wypadkach problemy z LCP pojawiają się, kiedy to posiadamy duże popupy takie jak informacje o ciasteczkach, które ładowane są jako ostatnie na stronie. LCP może być również osłabione poprzez zdjęcia na poszczególnych podstronach, które posiadają dużą wagę, przez co wczytanie poszczególnych zasobów trwa o wiele dłużej. Tego typu elementy wpływają na słaby wynik Core Web Vitals i należy je odpowiednio zmodyfikować. W tym celu przydatny może okazać się poradnik od Google.

First Input Delay (FID)

FID jest to czas, jaki upłynie, zanim strona stanie się w pełni interaktywna dla użytkownika. Innymi słowy, to czas od wejścia na stronę do pierwszego kliknięcia. Bardzo często zdarza się, że strona szybko się załaduje, lecz nie możemy wykonać na niej żadnej akcji. W takim wypadku mamy do czynienia z serwisem o wysokim FID. Oczywiście Google dąży do tego, aby ten czas był jak najkrótszy. Jest to również w interesie właścicieli witryn, ponieważ internauci, wchodząc na stronę, która nie reaguje, szybko ją opuszczają wybierając się do konkurencji. Dzieje się tak, kiedy to przeglądarka chce załadować wszystkie skrypty, tym samym opóźniając pozostałe elementy. W celu zweryfikowania tego stanu najlepiej jest udać się do Google Search Console i dokonać analizy zakładki Ulepszenia –> Podstawowe wskaźniki internetowe. Tam na bieżąco jesteśmy informowani, z jakimi problemami boryka się nasza strona.

Źródło: https://search.google.com/search-console

Co więcej, możemy dokonać analizy danego serwisu we wspominanym już narzędziu Page Speed Insights, gdzie również otrzymamy informacje na temat FID.

Źródło: https://developers.google.com/speed/pagespeed/insights/

Cumulative Layout Shift (CLS)

Prawdopodobnie każdy użytkownik internetu natrafił na stronę, gdzie chciał coś kliknąć, ale wciąż przeskakiwało mu okienko lub button. Bardzo irytujące zjawisko prowadzące do szybkiego porzucenia serwisu przez użytkownika. Z tego względu Google postanowiło wziąć to pod uwagę i stworzyć kolejny ważny wskaźnik, a mianowicie CLS. Tym wskaźnikiem analizowane jest zjawisko, kiedy to wczytany wcześniej element przesuwany jest przez inny, załadowany w późniejszym czasie.

Największy problem z CLS mają strony, gdzie po czasie zaczytywane są reklamy. Wtedy podczas czytania artykułu nagle treść przesuwa się sama i zastępowana jest grafiką bądź reklamą typu gif. CLS może być również wywoływany słabym wynikiem LCP. Na przykład w kartach produktowych najpierw zostanie wyświetlona nazwa, cena i opis produktu, a następnie zaczytana będzie duża grafika, przez co treść wcześniejsza zostanie przesunięta ku dołowi.

Podczas optymalizacji CLS należy również pamiętać o tym, że im wyżej znajduje się boks reklamowy w widocznym obszarze strony, tym większy blok tekstu zostanie przemieszczony ku dołowi. Należy więc zwracać szczególną uwagę na szczeliny znajdujące się w górnej części strony (above the fold). Jest to pierwszy obszar widoczny po załadowaniu strony w oknie przeglądarki, bez potrzeby przewijania – scrollowania. Te boksy mogą powodować nieproporcjonalne zmiany układu, ponieważ są bardziej widoczne po załadowaniu reklamy. Więcej informacji na ten temat można uzyskać tutaj.

Źródło: https://web.dev/cls/

Krótka analiza strony w kierunku Core Web Vitals

Jak już wspomniałem w rozdziale Kluczowe wskaźniki Core Web Vitals, po przepuszczeniu strony przez narzędzie, otrzymujemy na wstępie wykresy stanu Core Web Vitals dla danej witryny.

Niemniej jednak same wskaźniki niewiele nam mówią. Jednakże, wystarczy przewinąć raport, aby otrzymać bardziej szczegółowe informacje, które elementy należy zmodyfikować z podziałem na poszczególne wskaźniki Core Web Vitals. Każdy zasób oddzielnie jest opisany w taki sposób, by użytkownik mógł, bez trudu zrozumieć czego on dotyczy.

Jeżeli jednak pragniemy poznać jeszcze bardziej szczegółowe dane, to warto skorzystać z konsoli Google Chrome i zakładki Performance.

To właśnie z niej możemy odczytać na bieżąco, który element generuje największe spowolnienie, przesunięcie bądź inną nieprawidłowość. Najeżdżając po prawej stronie na określony pasek, który generuje problem, po lewej stronie w podglądzie na żywo zauważamy, który element wymaga poprawy.

Po wykonaniu testu w zakładce Performance otrzymujemy najbardziej szczegółowe dane dotyczące ładowania się strony. Będą one przydatne w trakcie wykonywania audytu strony bądź też na każdym etapie pozycjonowania. Na przykład analizując wysoki wskaźnik FID, warto doszukiwać się skryptów wczytywanych w tle, opóźniających pełne załadowanie się strony. W tym wypadku zakładka Performance w Google Chrome zaprezentuje nam na linii czasu wszystkie kroki, jakie są wykonywane przed pełnym wczytaniem strony. Zdarzenia zajmujące najwięcej czasu, pojawią się w kolorze czerwonym, przez co z łatwością znajdziemy przyczyny wysokiego FID.

Renderowanie a wpływ na Core Web Vitals

Całkiem niedawno na seminarium internetowym dotyczącym renderowania stron Martin Splitt z Google wyjaśnił, że samo renderowanie jest kluczową częścią dla wyników Core Web Vitals. Porównał on kod HTML do przepisu, który jest swoistą instrukcją jak coś wykonać. Natomiast zdjęcia, tekst, pdf itd… jako zewnętrzne elementy niezbędnym do zrealizowania tego przepisu. Są to więc te dodatkowe zasoby takie jak CSS, JavaScript, filmy, które ładują się z zewnątrz, aby strona miała finalny ładny i funkcjonalny wygląd. Samo renderowanie według Martina Splitt jest procesem podobnym do gotowania. Dla Googlebota oznacza to, że trafiając na naszą stronę „otwiera wielką księgę przepisów, wybiera jeden przepis i czeka, aż rozpocznie się gotowanie, odpytując stronę, czy może podać mu niezbędne elementy do realizacji przepisu. Jeżeli je otrzyma, rozpoczyna gotowanie, czyli wyświetlanie strony”.

Krótko mówiąc, renderowanie analizuje kod HTML, aby przekształcić go w wizualną reprezentację strony internetowej, potrzebuje jednak do tego pobrać wszystkie zasoby, w miarę krótkim czasie.

Źródło: https://www.searchenginejournal.com/google-rendering-seo/422749/

Martin Splitt wspomina także, że niektóre JavaScript są krytyczne dla tego procesu. Nie są więc wymagane do początkowego „tworzenia” strony w procesie renderowania. Z tego względu dla przyspieszenia całego procesu i ulepszenia Core Web Vitals warto niektóre krytyczne JavaScript opóźnić lub całkowicie wyłączyć, jeśli nie mają większego wpływu na stronę.

Specjalista od Google wspomina również, że niezoptymalizowany odpowiednio JavaScript pochłania dużo energii do wyrenderowania stron. Ma to z kolei wpływ na wrażenia użytkowników, którzy chcąc wyświetlić stronę na telefonie, muszą zużyć mniej lub więcej energii ze swoich baterii.

Podsumowanie

Jak można zauważyć Google Core Web Vitals to przydatne źródło dodatkowej wiedzy na temat naszej strony internetowej. Dzięki nim możemy dowiedzieć się, czy strona jest szybka, mobilna oraz czy nie powoduje złych doznań po stronie użytkowników internetu. Wskaźniki te powinni docenić w szczególności ci, którzy na co dzień nie mają większego doświadczenia w analizie stron. I na koniec warto pamiętać, że Google Core Web Vitals są wskaźnikami rankingowymi Google, takimi jak wiele innych, niemniej jednak nie są kluczowe. Warto jednak zwrócić na nie uwagę w celu poprawienia jakości swojej strony bądź sklepu internetowego. Pamiętajmy również, że optymalizacja Google Core Web Vitals powinna być wykonana dopiero po zoptymalizowaniu pozostałych elementów strony zgodnie ze sztuką SEO.

Tworzymy sklepy internetowe w oparciu o PWA

Przeczytaj również: